☼ Zapraszam też na Youtube: oraz na Facebook: i Google+ ☼
☼ Bardzo proszę o wsparcie tego projektu… kliknij tutaj ☼
☼ Krótki adres tego portalu, to: slowianie24.pl ☼
☼ Bardzo proszę o wsparcie tego projektu… kliknij tutaj ☼
☼ Krótki adres tego portalu, to: slowianie24.pl ☼
Twierdza w Sadowiu sprzed 4200 lat oraz zachowawcza i niefachowa postawa archeologów polskich - film MarianNosalTV
No i mamy, w lecie 2017 roku ogłoszono: "Najstarsza rozpoznana do tej pory osada obronna z epoki brązu na terenie Polski zajmowała powierzchnię pięciu boisk piłkarskich. Archeolodzy prowadzą jej badania w ramach wykopalisk poprzedzających budowę drogi S7…" [3]. W filmie tym będę też mówił o niewierze archeologów polskich w to, ze na terenie Polski można w ogóle coś cennego znaleźć. Z tej niewiary, wspartej antypolską propagandą w mediach i w szkołach pochodzi mała ilość cennych odkryć archeologicznych na terenie Polski. A także niestety, w razie jakichś odkryć, natychmiastowe, automatyczne i rutynowe próby szukania ich źródeł w dalekich i obcych kulturach, zamiast na terenie naszego kraju.
https://youtu.be/USd931vmSgc
"Powierzchnia pięciu boisk piłkarskich", to jest dużo.
Pamiętam, że jako młody, wysportowany piłkarz, zawsze się jednak zasapałem, po przebiegnięciu długości jednego boiska piłkarskiego.
Kiedy porównuję ten dość duży obszar z rysunkami naszych maleńkich grodzików i zamków średniowiecznych, to duma z naszych praSłowiańskich przodków rośnie.
Tak, wiem że były też wielkie średniowieczne miasta, ale jednak były one rzadkością.
Zresztą średniowieczny niemiecki kronikarz, Adam z Bremy, napisał w 1074 r., że największym miastem w Europie był wtedy nasz słowiański Wolin.
Nie Paryż, Rzym, czy Londyn, ale nasz Wolin.
Więc skąd to ciągłe zdziwienie, że "Polak potrafi"?
Polak, czy przodek Polaka.
O Wolinie, jako największym mieście Europy i "Perle Bałtyku", w naszych polskich szkołach rzadko uczą.
Odkrycie tytułowej osady obronnej jest kolejnym dowodem na to, że nasz kraj w starożytności i jeszcze długo wcześniej, nie był pustynią.
To tylko niedoinwestowanie naszej archeologii, głównie niedoinwestowanie inteligencji i wolności poglądów pracowników archeologii, spowodowało ich twierdzenia o prymitywiźmie naszych przodków i istnieniu na naszych ziemiach ciągłych "pustek osadniczych"
A to, że zaczynamy dowiadywać się o takich obiektach, jak obronna osada w Sadowiu, wynika często tylko z prawnego przymusu prowadzenia tak zwanych "badań autostradowych".
"Badania autostradowe" zmieniły obraz archeologiczny i historyczny Polski starożytnej.
Okazuje się, że jednak nie byliśmy pustynią.
"…Osada istniała mniej więcej między 2200 a 2050 r. p.n.e. Obecnie to rejon miejscowości Sadowie w gminie Kocmyrzów-Luborzyca, kilkadziesiąt kilometrów na północ od Krakowa. Całe wzgórze ufortyfikowano – najpierw wykopano fosę o głębokości ok. 2 m. O zaawansowanej myśli obronnej świadczy fakt, że w miejscu, gdzie dostęp na wzgórze był najłatwiejszy – wykonano dwa rzędy rowów obronnych. Pozyskaną w ten sposób ziemię wykorzystano do usypania umocnień, które obłożono częściowo kamieniami…" [1]
I jak zwykle, zgodnie z planową polityką deprecjonowania osiągnięć naszych przodków, odpowiedzialny za prace archeologiczne pan zauważył: " Tak czy owak zagadką pozostaje, skąd lokalni mieszkańcy ówczesnej Małopolski czerpali wzorce przy zakładaniu olbrzymiego założenia obronnego – opowiada Przybyła." [1]
No tak, mieszkaniec Małopolski na pewno nie był w stanie nic sam wymyślić :-)
Nie ma nic złego w poszukiwaniu połączeń między dawnymi kulturami.
Problem jest w tym, że "polscy archeologowie" zawsze promują tezę o tym, że to my, prymitywni Polacy, czy przodkowie Polaków, uczyliśmy się od innych.
A poza tym co to znaczy "lokalni mieszkańcy ówczesnej Małopolski"?
"Polscy naukowcy" zawsze zakładają, że byliśmy bez kultury, bez cywilizacji i bez kontaktu z innymi słowiańskimi sąsiadami.
Że dopiero najazd jakichś obcych, niearyjskich i niesłowiańskich ludów mógł nas czegoś nauczyć.
A czy panu Przybyle mówi coś nazwa Bronocice?
Podpowiadam, że chodzi o wieś w Świętokrzyskiem, w której odkryto liczacą ponad 5300 lat osadę z pierwszym W DZIEJACH LUDZKOŚCI wyobrażeniem wozu z czterema kołami, na dodatek ciągniętego przez tury.
Przecież patrząc na mapę te dwa miejsca dzieli odległość tylko około 30 kilometrów.
A co pan Przybyła i inni archeologowie sądzą o takiej koncepcji: czy "prymitywni" nosiciele haplogrupy Y-DNA R1a w ciągu 1100 lat nie mogliby "ospale przewlec" o te 30 kilometrów swojej kultury pod Kraków?
Przy okazji ją trochę rozwinąć lub zmienić?
Jeżeli, jako pierwsi na Ziemi, wynaleźli koło i czterokołowy wóz z napędem zwierzęcym, a przy okazji budowali piętrowe domy z okrągłymi oknami, to może i do tego byliby zdolni?
Czy to jest naprawdę niemożliwe?
Przecież nigdzie nie jest powiedziane, że mieszkańcy Bronocic, mimo że w tej chwili , w pewnych aspektach, uważani za najlepszych na świecie, nie mogli mieć jeszcze lepszych sąsiadów, takich których osady nie zostały jeszcze odkryte?
Kultury obecne na terenie Polski, z racji zamieszkiwania wilgotnego i równinnego środowiska, budowały głównie obiekty drewniane, które trudniej jest odkryć, niż budowle kamienne.
Mimo to, w 2015 roku odkryto potężną, kamienną, megalityczną twierdzę w Maszkowicach, o której do niedawna nic nie wiedzieliśmy.
Twierdzę te wzniesiono pomiędzy 1750 a 1690 rokiem p.n.e. według datowania metodą węgla c14 obiektów współczesnych budowie muru, czyli około 3700 lat temu. [2]
Jeżeli w Małopolsce 3700 lat temu wybudowano taką konstrukcję kamienną, to dlaczego 500 lat wcześniej nie miałaby powstać tytułowa osada obronna w Sadowiu koło Krakowa?
Dlaczego nasi archeologowie ciągle pytają: "a skąd taka wysoka kultura na nasze ziemie przyszła?".
Na pewno w starożytności i wcześniej istniały jakieś transfery technologii między różnymi obszarami i kulturami.
Dlaczego jednak zawsze zakłada się, że wszystkie wynalazki przyszły do nas, a nie wyszły właśnie od nas?
Chyba trzeba przyzwyczaić się do myśli, że mieszkańcy Polski posiadali wysoką kulturę budowlaną i nie tylko.
A może nasi "polscy naukowcy" uznaliby w końcu, że starożytni ludzie ze Świętokrzyskiego i z Małopolski to mógł być jeden lud lub federacja ludów, szczepów, plemion?
Że rozległe geograficznie związki ludów i plemion Słowiańskich istniały już w dalekiej starożytności?
Piszą o tym nasi i obcy kronikarze, a genetycy i językoznawcy wspierają te tezy.
Aby zabronić głoszenia takiej, oczywistej zresztą tezy, współczesne antypolskie trolle wymyśliły nawet dla uczciwych badaczy Słowiańszczyzny, w zamiarze obraźliwą, a tak naprawdę pozytywną nazwę Turbo-Słowianie.
Ja na przykład i część moich znajomych z radością przyjmujemy tę nazwę.
Bo TURBO, to znaczy, że nam się chce żyć, a nie tylko umierać w tej naszej "gorszej Słowiańskości".
Że jesteśmy energiczni i uczciwi, a nie tylko nastawieni na branie grantów, jak "polscy naukowcy", czy też obcej kasy-łapówki, jaką dają nasi okupanci polskojęzycznym, a niepolskim mediom.
Aby odkryć i zbadać osadę w Bronocicach, musieli w 1976 roku przybyć naukowcy aż z USA.
"Polscy archeologowie" jakoś nie byli w stanie, bo nie wierzą w to, że nasi przodkowie mogliby coś zbudować, czy tym bardziej odkryć, jako pierwsi na świecie.
Tak więc tuż koło Krakowa w lecie roku 2017 znaleziono potężny obiekt obronny.
"…Wewnątrz założenia archeolodzy odkryli liczne ślady po działalności rzemieślniczej - dużą ilość fragmentów poprodukcyjnych w postaci wyrobów krzemiennych i kamiennych. Znaleziono też dużo toporów kamiennych, które zdaniem badaczy, mogły być używane w czasie walki wręcz. O tym, że hodowano zwierzęta, świadczą liczne fragmenty kości. Zdaniem M. Przybyły mogły paść się wewnątrz osady - od zabudowań do wałów znajdował się kilkudziesięciometrowy nieużytkowany pas ziemi, którego być może używano w tym celu. Jednocześnie rozkwitało rolnictwo. "Natrafiliśmy na wiele żaren do rozcierania zboża. Jedno z nich ważyło ok. 80 kg - z trudem udało się nam je wydobyć!" - relacjonuje badacz.
Zagadką tej społeczności są jej domy. Nie są one uchwytne archeologicznie, co oznacza, że w zapisie kopalnym są zupełnie niewidoczne. W żadnej badanej do tej pory osadzie nie zachowały się ślady po nich. Tak samo jest w Sadowiu - w obrębie osady widocznych jest mnóstwo jam, w których przechowywano żywność lub umieszczano odpadki. Jednak chaty są niewidoczne. Zdaniem badaczy najbardziej prawdopodobne jest to, że wznoszono je w technice zrębowej, która nie wymagała wkopywania w grunt. Ściany wykonywano z poziomo układanych belek, połączonych w narożach.
Kontynuacja badań terenowych planowana w przyszłym roku. "Będzie to najlepiej rozpoznana osada obronna z wczesnej epoki brązu w Polsce" - zapewnia archeolog…" [3]
Czekamy na badania genetyczne kości mieszkańców obronnej, starożytnej osady w Sadowiu, gmina Kocmyrzów-Luborzyca koło Krakowa.
Uczę się właśnie odmieniać: mianownik - Sadowie, gdzie - w Sadowiu.
Wkrótce nazwa osady w Sadowiu, będzie, być może, przez miłośników historii częściej używana, niż na przykład nazwa grodu w Biskupinie i nie będzie już wątpliwości, czy to jest Sadowo, czy jednak Sadowie :-)
W razie nowych doniesień będę pisał o tym sensacyjnym (dla naszych naukowców, bo nie dla nas) odkryciu.
Marian Nosal
Warszawa, 24 sierpnia 2017
Literatura:
1) BIALCZYNSKI.PL + komentarze
PAP Nauka w Polsce: Niedaleko Krakowa odkryto twierdzę sprzed 4000 lat – Sadów w gminie Kocmyrzów-Luborzyca
bialczynski.pl/2017/08/21/archiwum-2016-pap-nauka-w-polsce-niedaleko-krakowa-odkryto-twierdze-sprzed-4000-lat/#more-73927
2) autor: leszekczarny
Polskie Mykeny odkryte w Maszkowicach
tojuzbylo.pl/wiadomosc/polskie-mykeny-odkryte-w-maszkowicach
3) Szymon Zdziebłowski, PAP - Nauka w Polsce
Najstarsza osada obronna z epoki brązu na terenie Polski ma ponad 4 tys. lat
naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,410563,najstarsza-osada-obronna-z-epoki-brazu-na-terenie-polski-ma-ponad-4-tys-lat.html?pdf=2
zobacz:
Zapraszam też na Youtube: oraz na Facebook: i Google+
Nowy portal Wolnych Słowian i Wolnych Polaków "Słowianie i ukryta historia Polski" jest w ciągłej rozbudowie.
Zapraszam do lektury, część artykułów jest w trakcie realizacji.
Zapraszam wszystkich Wolnych Ludzi do udziału w tym projekcie.
Piszcie, fotografujcie, kręćcie filmy - opublikuję Wasze Dzieła związane z losami naszych przodków z waszym podpisem.
Autor strony: Marian Nosal